SEO definicja: to inaczej optymalizacja pod kątem wyszukiwarek (ang. Search Engine Optimization). W Polsce często zamiennie mówi się pozycjonowanie stron internetowych (ale to nie do końca to samo -o tym później!).
Więc SEO to praktyka pozyskiwania stargetowanego ruchu do witryny z organicznych wyników wyszukiwarki, tzw. SERP (ang. Search Engine Results Page).
Zawartość strony
Typowe zadania związane z SEO obejmują:
Mówiąc prościej:
SEO polega na poprawie pozycji witryny w organicznej (bezpłatnej) sekcji wyników wyszukiwania.
Dlaczego więc wokół pozycjonowania w google mamy tyle zamieszania?
Ponieważ im wyższa pozycja, tym więcej darmowego ruchu.
W dodatku jest to ruch bardzo dobrej jakości. To znaczy, że te osoby same szukają rozwiązania na swój problem, a nie tak jak w przypadku reklam płatnych, kiedy to my niejako „narzucamy”, aby skorzystali z naszych produktów.
Dzięki temu konwersja jest o niebo większa.
Odpowiadając więc na pytanie, czy warto inwestować w seo…
Zobacz:
Chyba nie muszę tego mówić.
Na stronie mojej agencji, obecnie darmowy ruch z Google jest wyceniany na prawie 350.000 zł.
Znaczy to, że tyle musielibyśmy wydać na reklamy w Google miesięcznie, żeby mieć tyle wejść co za darmo.
Skoro już wstęp mamy za sobą, i wiesz że warto działać z pozycjonowaniem, oto tematy, które omówimy po kolei i poruszy ten poradnik SEO:
W dzisiejszym świecie, gdzie konkurencja w internecie jest ogromna, odnalezienie swojej witryny w gąszczu stron internetowych może być prawdziwym wyzwaniem. Na szczęście istnieje skuteczne narzędzie, które może pomóc w poprawie widoczności i pozycji naszej strony w wynikach wyszukiwania. Mowa tutaj o SEO, czyli Search Engine Optimization. W tym długim wpisie na blogu przyjrzymy się bliżej temu, czym dokładnie jest SEO, jakie są jego rodzaje, wady i zalety, jak działa, kto je wymyślił, jakie są metody i techniki SEO oraz jakie narzędzia mogą nam pomóc w tej dziedzinie.
SEO, czyli Search Engine Optimization, to zbiór strategii, technik i praktyk mających na celu zwiększenie widoczności witryny w wynikach organicznych wyszukiwarek internetowych. Dzięki optymalizacji naszej strony pod kątem wymagań algorytmów wyszukiwarek, możemy poprawić pozycję naszej witryny w wynikach wyszukiwania dla określonych słów kluczowych.
SEO można zdefiniować jako proces doskonalenia naszej witryny pod kątem algorytmów wyszukiwarek, aby zdobyć lepszą pozycję w wynikach organicznych. To skomplikowane zadanie, które wymaga wiedzy na temat działania wyszukiwarek i ich algorytmów, a także umiejętności technicznych, analitycznych i kreatywnych.
W ramach SEO możemy wyróżnić kilka rodzajów optymalizacji, które mają różne cele i strategie działania. Wśród najpopularniejszych rodzajów SEO znajdują się:
SEO ma wiele zalet, które sprawiają, że jest niezwykle atrakcyjne dla przedsiębiorców i właścicieli stron internetowych. Przede wszystkim, SEO może znacząco poprawić widoczność i pozycję witryny w wynikach organicznych wyszukiwarki, co może przyczynić się do wzrostu ruchu na stronie. Większa liczba odwiedzających może z kolei przekładać się na większą liczbę konwersji i zwiększone zyski. Ponadto, SEO ma długotrwały charakter i efekty widoczne są również po zakończeniu prac optymalizacyjnych.
Niemniej jednak, SEO ma również pewne wady. Po pierwsze, wyniki nie są natychmiastowe i wymagają czasu, aby osiągnąć widoczne rezultaty. Wpływ na pozycję strony w wynikach organicznych jest uzależniony od wielu czynników, w tym od konkurencji i algorytmów wyszukiwarek. Ponadto, wymaga to ciągłego monitorowania i aktualizacji, aby utrzymać wysoką pozycję w wynikach wyszukiwania.
SEO opiera się na zrozumieniu działania algorytmów wyszukiwarek, które określają kolejność wyświetlania wyników w wyszukiwarce. Algorytmy te uwzględniają wiele czynników, takich jak jakość treści, struktura witryny, reputacja i autorytet strony oraz linki prowadzące do niej. Poprzez optymalizację tych czynników, możemy poprawić pozycję naszej strony w wynikach wyszukiwania.
Pojęcie SEO narodziło się wraz z rozwojem wyszukiwarek internetowych. Jednym z pionierów tej dziedziny był Danny Sullivan, który założył serwis Search Engine Watch i wniósł ogromny wkład w rozwój SEO jako profesji. Od tego czasu SEO stało się nieodłącznym elementem strategii marketingowych wielu firm.
Podstawą SEO jest poznanie i zrozumienie algorytmów wyszukiwarek oraz czynników wpływających na pozycję strony. Optymalizacja SEO obejmuje wiele czynności, takich jak analiza słów kluczowych, optymalizacja treści, budowa linków, optymalizacja kodu HTML, zoptymalizowana struktura URL i wiele innych. Wszystko to ma na celu dostosowanie strony do wymagań wyszukiwarek i poprawę jej widoczności w wynikach organicznych.
W dziedzinie SEO istnieje wiele różnych metod i strategii, które można zastosować w celu optymalizacji witryny. Niektóre z najpopularniejszych metod SEO to:
W dzisiejszych czasach dostępne są różnorodne narzędzia, które mogą pomóc w optymalizacji SEO. Niektóre z najpopularniejszych narzędzi SEO to:
W ramach SEO istnieje wiele różnych technik, które można zastosować w celu poprawy widoczności strony. Niektóre z popularnych technik SEO to:
Żeby zrozumieć istotę pozycjonowania stron, musimy zrozumieć najpierw jak faktycznie działają wyszukiwarki takie jak Google, Yahoo, Bing, Yandex i inne.
Kiedy szukasz czegoś w wyszukiwarce Google (lub każdej innej), algorytm działa w czasie rzeczywistym, aby dać Ci to, co wyszukiwarka uważa za „najlepszy” wynik.
W szczególności Google skanuje indeks miliardów stron, aby znaleźć zestaw wyników, które najlepiej odpowiedzą na Twoje wyszukiwanie.
„…Google looks through hundreds of billions of webpages and other content stored in our Search index…”
Więc wszystkim zainteresowanym tematem pozycjonowania i rozwijania biznesu w internecie rodzi się pewne pytanie.
Jak Google określa, który wynik jest „najlepszy”?
I to jest właśnie to na czym zależy każdemu, dlatego algorytm google jest ściśle tajny.
Na podstawie zgłoszonych patentów i oświadczeń Google, możemy się jedynie domyślać i testować.
Co z czasem stanowi „know-how” każdej agencji SEO.
Mimo to powszechnie wiadomo, że witryny i strony internetowe są klasyfikowane głównie na podstawie:
Czym są te skróty?
Zacznijmy od pierwszego.
Jeśli wpisujesz w google frazę „jak upiec piernik z polewą czekoladową”, to nie chcesz żeby pojawiały Ci się strony internetowe mechaników samochodowych.
Z tego powodu Google szuka właśnie stron ściśle powiązanych z Twoim słowem kluczowym.
Jednak Google nie rankuje w przypadkowej kolejności stron, ponieważ obecnie w dobie internetu mamy tysiące stron, które dotyczą wpisanego przez Ciebie tematu.
Na przykład po wpisaniu frazy „SEO”, pojawia się 1210000000 wyników:
Więc co google ma zrobić dalej?
Przecież jedne strony, nie mogą się równać z innymi.
W tym momencie na scenie pojawiają się kolejne trzy czynniki:
To trochę jak w życiu codziennym.
Kogo posłuchasz jeśli coś Ci dolega:
To jest właśnie to!
Lekarz posiada autorytet.
Ma doświadczenie, skończył studia, praktyki i wyleczył już tysiące osób z podobnej dolegliwości.
Więc jak google determinuje jeśli to właśnie konkretna strona posiada autorytet?
Po pierwsze, patrzą na profil linkowania. Czyli ile, i jakie linki kierują do Twojej domeny:
W przeszłości wyglądało to tak, że im więcej linków miała strona, tym większą pozycje osiągała.
Z tego powodu pojawił się SPAM i automatyczne roboty do dodawania linków zwrotnych na forach, czy w komentarzach na blogach.
Na przestrzeni lat to się zmieniło i powstał tak zwany nowy page rank:
Na czym polega nowy patent google pagerank?
Zobacz:
Chodzi w nim już nie o liczbę backlinków, ale o ich jakość.
Czyli odległość od „seed’a”.
Seed to strona, która posiada w oczach google zaufanie. Np. Wikipedia.
Cytując z wpisu B.Slawskiego opisującego działanie nowego algorytmu:
„…przykład wykonania… zapewnia system, który klasyfikuje strony w sieci na podstawie odległości między stronami, przy czym strony są połączone linkami tworząc wykres linków (link graph). Dokładniej, zestaw wysokiej jakości stron źródłowych (seed sites) jest wybierany jako referencje do rankingu stron… Obliczane są najkrótsze odległości od zestawu stron źródłowych do każdej podanej strony… Obliczone najkrótsze odległości są następnie wykorzystywane do określenia wyników rankingowych powiązanych stron.”
W skrócie: im bliżej seed’a mamy link, tym większa moc i efekty na nasze SEO.
Chodźmy dalej…
Twoje treści na stronie mogą być trafne. Mogą też z czasem wywalczyć autorytet.
Ale jeśli nie będą przydatne to nie osiągną zbyt wysokiej pozycji w Google.
Tak na prawdę roboty i algorytm potrafią rozróżnić „wysoką jakość”, od „przydatności”, co padło prosto z ust reprezentantów Google:
Co przez to rozumiem?
Już wyjaśniam.
W internecie mamy obecnie sporo stron, które powstały jeszcze w latach 90 i do tej pory zgromadziły dosłownie tysiące, a nawet miliony linków zwrotnych z równie starych co one domeny.
W Polsce mogą to być przykładowo Onet, WP, Interia i inne.
Czyli jak już wiesz „seed’ów”.
Gdyby algorytm google ustawiał wyniki pod seo tylko według backlinków, to na przykład po wpisaniu w wyszukiwarkę terminu „marketing”, nie zobaczyłbyś mega dokładnych poradników, czy prac, a stare artykuły, z takich serwisów.
Oczywiście mogą być one pełne dobrego contentu, ale nie w tym kontekście, albo informacje mogą być ułożone chaotycznie.
Więc z tego powodu, Ty jako Twórca swojego contentu, po pewnym czasie (kiedy zbudujesz Topical Autohority – o tym później), masz szansę rankować wyżej w wyszukiwarce.
Samemu na setkach wpisów dla danego słowa kluczowego udało mi się wiele razy wyprzedzić takie portale jak wikipedia.
Google mierzy użyteczność w dużej mierze na podstawie „sygnałów doświadczenia użytkownika” (user experience).
Mówiąc prościej:
Jak użytkownicy wchodzą w interakcję z wynikami wyszukiwania. Jeśli Google zauważy, że ludzie naprawdę lubią dany wynik wyszukiwania, uzyska znaczny wzrost widoczności i wysoką pozycję.
Mały tip ode mnie:
Nie próbuj rywalizować z ogromnymi serwisami, które masowo produkują content.
Oni posiadają olbrzymie budżety i mają sztab ludzi.
Ich filozofia jest prosta.
Tworzyć jak najwięcej i kupować linki, a coś zawsze będzie wysoko.
Ty z kolei rób to co kochasz, i przykładaj się do opisywania swojej pracy na blogu za pomocą artykułów.
Budując personalną więź zwiększysz wiele czynników na które patrzy google, jak na przykład powracający użytkownicy, czy czas spędzony na stronie, lub scroll deep. Czyli jak głęboko czytają Twój artykuł.
W tym momencie możemy przejść do kolejnego rozdziału.
Czyli…
Wszystko zaczyna się od optymalizacji. Optymalizacja SEO nie polega tylko na standardowych wyszukiwarkach jak Bing, Yandex itp.
SEO możesz wykorzystywać również na marketplace (SEO amazon), lub serwisach streamingowych (SEO Youtube) i inne.
Zaufali mi najlepsi:
Wpisz Swój Najlepszy Adres Email, Ponieważ Na Niego Dostaniesz Link.
Pierwsze od czego musimy zacząć, to misja, którą musisz mieć cały czas przed oczami. Tworzyć treści, tak aby były najlepszą odpowiedzią dla użytkownika.
Samych czynników rankingowych Google jest ponad 200, ale tylko kilka liczy się w głównej mierze.
Część z nich już poznałeś.
Jak już wiesz, strona wyników w Google SEO to nie tylko wyniki organiczne, ale też reklamy (które wyświetlają się na samej górze).
Ale co jest lepsze?
Otóż to zależy 😉
Wyniki organiczne, często określa się jako pozycjonowanie naturalne, czy „zarobione”.
Bazują one w pełni na algorytmach wyszukiwarek i nie da się kupić pozycji organicznej, jeśli chcemy się wyświetlać wyżej.
Ogólnie mówiąc wyniki organiczne są uważane przez Google za najtrafniejsze, godne zaufania i są to autorytatywne witryny, lub strony internetowe na ten temat.
Do tego tematu za chwilę wrócimy, ale teraz chcę żebyś zapamiętał, że wyniki organiczne seo Google to fakt, że nasza strona pojawia się wyżej od konkurencji.
Więc teraz drugi nasz temat:
Reklamy pojawiają się nad wynikami organicznymi, lub pod nimi.
Zależy to od ilości firm, które chcą się reklamować w Google.
Jeśli jest ich dużo, to po prostu trzeba gdzieś ich „upchnąć”, dlatego coraz więcej miejsc w SERP’ach jest przeznaczane pod wyświetlenia wyników PPC.
Reklamy płatne w Google są całkowicie niezależne od wyników organicznych z SEO.
Użyty przez mnie wcześniej tajemniczy skrót PPC oznacza płatność za kliknięcie (pay per click). Czyli za reklamę płacimy dopiero wtedy kiedy ktoś w nią kliknie.
Oczywiście istnieją również inne modele rozliczeń, jak m.in. CPM, czyli od wyświetleń.
Rodzaj SEM | Szybkość | Intencja zakupowa (konwersja) | Koszt |
SEO | 1/5 | 5/5 | 4/5 |
Social Media (np Facebook) | 5/5 | 1/5 | 3/5 |
PPC (Google Ads) | 5/5 | 5/5 | 5/5 |
Mówiąc wprost, SEO to najlepsza metoda rozwijania biznesu. W dodatku w długim terminie wychodzi najtaniej. Nie musisz płacić cały czas, jak to w przypadku reklam w Google Ads czy social media.
Nie musisz też zatrudniać handlowców, a jak wiemy pensje są bardzo dużym kosztem. Nie musisz dodatkowo kupować handlowcom telefonów, komputerów, czy aut (zależy jaki masz biznes).
SEO pozwala uniknąć takich kosztów.
Jak widać, jest to najlepsze źródło ruchu w każdej niszy:
Jak widzisz, średnia ważona daje nam aż 66,47% na korzyść pozycjonowania. To znaczy, że większość biznesów zdobywa klientów właśnie z ruchu bezpłatnego w Google.
Zaraz Ci wytłumaczę dlaczego jest to prawdziwy Game Changer.
Załóżmy że działasz w modelu e-commerce i masz sklep internetowy.
Sprzedajesz buty dla kobiet.
Jednym z głównych haseł dla Ciebie jest „buty damskie”:
Miesięcznie 110.000 wyszukań, średnia stawka za kliknięcie około 1 zł.
Pierwsze miejsce w google zgarnia średnio 28,5% kliknięć.
Czyli w przypadku naszego hasła 110.000 x 28,5% = 31.350 kliknięć!
A skoro średni CPC (koszt za kliknięcie) to 1 zł…
daje nam to kwotę 31,5 tys złotych!
Czyli tyle musiałbyś wydać na Google Ads, ale tymczasem masz to z SEO.
I to tylko na ta jedną frazę, bo jak wiemy można zgarnąć jeszcze drugie tyle z długiego ogona.
Co to znaczy długi ogon w SEO?
Twoja strona, lub podstrona produktu nie pojawia się w Google tylko na 1 frazę, a na wiele z nich i to w różnych wariacjach.
Na przykład Twoja strona o butach damskich, może też się pojawiać na hasła w stylu „buty dla kobiet” i setki innych!
Widzisz już jakie to jest potężne.
Idźmy dalej.
Zanim przejdziemy do technikaliów, jak techniczne SEO w tym tagi, h1-h6, schema.org i inne, prawdziwą podstawą jest analiza słów kluczowych.
W tym momencie musisz zrobić badanie rynku i haseł wpisywanych w Google, aby zobaczyć co dokładnie wpisują użytkownicy kiedy czegoś szukają.
Są to najlepsze frazy do rozwijania biznesu i cechuje je to, że mają wysoką intencję tranzakcyjną, czyli zakupową.
Dla przykładu kiedy ktoś wpisuje:
Więc od czego zacząć?
Jak prowadzisz swój biznes już od jakiegoś czasu, to masz pewne wyobrażenie jak wygląda Twój idealny klient.
Mówi się na to fachowo „persona marketingowa”.
Czyli wiesz w jakim mniej więcej wieku jest Twój statystyczny odbiorca, czym się interesuje, ile zarabia, jakie ma hobby, gdzie mieszka itp.
Skoro już masz te informacje to co dalej?
Teraz musimy znaleźć odpowiednie słowa kluczowe.
Na tym etapie musisz się dowiedzieć co dokładnie osoby wpisują w Google, aby kupić to co oferujesz.
Z reguły frazy dzielimy na takie, które mają charakter:
Dla uproszczenia załóżmy że mamy dwa rodzaje. Albo kiedy szukamy jakiś informacji, albo gdy chcemy coś kupić (produkt, lub usługę).
WAŻNE:
Oba rodzaje tych słów mają zastosowanie w strategii SEO.
Często za pomocą ruchu ze słów informacyjnych, możesz wykreować potrzebę kupna czegoś od Ciebie.
W dodatku im większy masz ruch w witrynie, tym prościej sprzedawać jest za pomocą reklam remarketingowych, a na nich konwersja jest największa.
Przykład?
Jasne.
Załóżmy, że sprzedajesz akcesoria dla fotografów.
Twoim transakcyjnym słowem kluczowym jest „gimbal”.
Jest to fraza z wysoką tendencją zakupową. To znaczy, że spory odsetek osób, które to wpisują w wyszukiwarkę chce po prostu kupić.
Taki frazy są najtrudniejsze do wypozycjonowania, bo każdy chce je mieć swoim arsenale.
Ale jeśli zrobisz na przykład poradnik, który będzie targetował frazy z długiego ogona, typowo informacyjne, to możesz częściowo z nich też zdobyć klientów.
Może to być „ogólniejszy” wpis na przykład „jak uniknąć rozmytych zdjęć”, czy „jak redukować szumy przy fotografowaniu”.
Aby osiągnąć sukces w SEO, musisz tworzyć content w okół wszystkich słów kluczowych powiązanych z Twoim biznesem.
Ważne, żebyś pojawiał się w wyszukiwarce jak najczęściej, nawet w przypadku słów kluczowych, których używają Twoi klienci, gdy NIE szukają Twojego produktu lub usługi, Ty też się dla nich pojawiasz.
Według badań
„W Google ten moment podejmowania decyzji online nazywamy Zerowym Momentem Prawdy (ang. Zero Moment of Truth) lub po prostu ZMOT. ZMOT odnosi się do momentu w procesie zakupu, kiedy konsument szuka produktu zanim go kupi.„
Więc według badań Google na miliardach wyników i danych, ile razy ktoś musi nas zobaczyć zanim od nas kupi?
Średnio 10,7 razy.
Rozumiesz więc?
Im częściej Ciebie ktoś zobaczy, tym większy sukces.
Zacznijmy najpierw od samego google. Mianowicie opcja autocomplete, czyli automatyczne uzupełnianie.
Na pewno znasz tą opcję. Pojawia się ona zarówno w wyszukiwarce, jak i w youtube, kiedy dostajesz automatyczną sugestię kiedy coś wpisujesz:
Najlepiej sugeruję robić to w trybie incognito w wyszukiwarce. W Google Chrome możesz to zrobić wciskając Shift + Ctrl +N
Kolejne wspaniałe i darmowe narzędzie to Answer The Public.
To bezpłatne narzędzie jest DOSKONAŁE do znajdowania informacyjnych słów kluczowych.
Na przykład, jeśli prowadzisz bloga o marketingu i wpiszesz „pozycjonowanie stron”, lub „seo” w ATP dostaniesz:
To narzędzie SEO wygeneruje pytania, które ludzie zadają na ten temat.
Są one doskonałym pomysłem na temat artykułu, lub wideo youtube:
Kolejne to narzędzie prosto od Google.
Google keyword planner, czyli GKP.
Narzędzia propozycji słów kluczowych mogą pomóc Ci dowiedzieć się, ile osób wpisuje dane słowa kluczowe i jak trudno będzie uzyskać pozycję na pierwszej stronie w Google dla tego hasła.
Innymi słowy, mogą pomóc Ci wybrać najlepsze słowa kluczowe z Twojej listy. Istnieje wiele narzędzi do badania słów kluczowych.
Oto kilka, które polecam sprawdzić:
Jeśli chodzi o planer słów kluczowych google to wygląda on mniej więcej tak:
Oryginalnie GKP stworzony był pod kampanie Google Ads, ale znajduje olbrzymie zastosowani w pozycjonowaniu stron internetowych.
Wpisujesz po prostu interesującą Ciebie frazę kluczową:
Po czym otrzymujesz sugestie na temat danej frazy, liczbę miesięcznych wyszukiwań, konkurencję w reklamach google ads i stawki za kliknięcie.
Jeśli masz nową domenę to radzę się skupić na początku na frazach z długiego ogona (long tail keywords).
Są to słowa które składają się z 2-3 fraz, a nawet więcej. Posiadają mniejszą liczbę wyszukań, ale jest na nie łatwiej znaleźć się na pierwszej stronie wyników wyszukiwarki.
Więc zapamiętaj.
Na początku targetuj frazy z długiego ogona.
Z czasem jak będzie wzrastał autorytet Twojej domeny, możesz zacząć tworzyć content w okół trudniejszych fraz.
Kiedyś tworzyło się kontent typowo pod roboty indeksujące, tak aby crawlery widziały odpowiednią strukturę HTML i nasycenie słowami kluczowymi.
Z czasem to się zmieniło i Google zaczęło patrzeć na zaspokojenie użytkowników.
Ogólnie rzecz biorąc, im lepsze treści stworzysz, tym wyższej będzie Twoja strona w rankingu. To oczywiście nie jest wcale takie proste. Ale istnieje dobra zasada, której musisz przestrzegać podczas pisania treści pod SEO.
Oto dobry blueprint na temat tworzenia treści przyjaznych SEO.
REKLAMA
Koniecznie zobacz NAJLEPSZE szkolenie z Facebooka na rynku
Link do kursu: szkolenie Facebook Ads
Koniec reklamy.
Zacznijmy od najtrudniejszego a w sumie najnudniejszego.
O ile przy tworzeniu poradników i artykułów mamy trochę więcej swobody, to mimo wszystko strony produktów i usług powinny być „konkretniejsze” i bardziej zwięzłe.
Treść stron produktów i usług powinna być mimo wszystko nadal wysokiej jakości. Oczywiście nie oznacza to, że chcesz, aby strony Twoich produktów wyglądały jak posty na blogu.
W rzeczywistości głównym celem stron produktów powinno być przekształcanie przeglądających w potencjalnych zainteresowanych i klientów. Dlatego chcesz, aby strony produktów skupiały się na funkcjach i korzyściach, które oferuje Twój produkt.
Na przykład zobacz jeden z ecommerce Pilgrim:
Mimo tego, że ich karta produktu nie jest artykułem na blogu, to i tak jest ULTRA wysokiej jakości.
Jak widzisz mają perfekcyjny design, opis cech, zastosowanie, film demonstracyjny.
Czyli każdy kto tylko wejdzie na stronę i szuka takie produktu, dostaje MEGA wartość.
I to jest właśnie perfekcyjne połączenie.
Wysokiej jakości content + strona zoptymalizowana pod konwersje.
Na pewno znasz słynne powiedzenie „content is king”. Czyli treść jest królem.
Co to właściwie znaczy? Bo „jakość” to pojęcie względne.
Otóż jakościowy content zapewnia olbrzymią użyteczność.
Czyli coś czego nie daje większość blogów i stron w internecie.
Dopiero jak dasz olbrzymią wartość, możesz zwiększyć ilość.
Jak podaje HubSpot, firmy które publikują regularnie treści na swoim blogu (tj. 4-5 razy w tygodniu), osiągają powyżej 350% wzrost widoczności:
Chcesz przykład z mojego podwórka?
Jedno z moich domen w okresie ok 10 miesięcy:
W dodatku jest to nisza, więc branża sama w sobie nie ma zbyt dużo wyszukań na dane słowa kluczowe.
Dzięki temu na większość haseł jesteśmy w top1-3.
I nie udałoby się to gdybyśmy tylko dodawali posty „z automatu”, bez zapewnienia jakości contentu i użyteczności.
Tak właśnie generuje się olbrzymi ruch.
Aby odnieść sukces dzisiaj, jeśli mowa o optymalizacji pod kątem wyszukiwarek, Twoja witryna musi konsekwentnie zamieszczać NIESAMOWITE treści. Coś średniego to strata czasu bo na 5 stronę google nikt nie wchodzi.
W rzeczywistości najnowsze statystyki z WordPress pokazują, że co miesiąc pojawia się 70 milionów nowych postów i 77 milionów nowych komentarzy:
I uwaga!
To tylko wordpress.
A silników do tworzenia blogów jest znacznie więcej.
W dodatku istnieją także giganci, którzy posiadają swoje własne platformy jak m.in. Medium.
Podsumowując ten rozdział. Twoje treści muszą być najlepsze w swoim rodzaju. Inaczej zginą pośród milionów innych postów w internecie.
Jak wynik z raportu BuzzSumo, obserwujemy olbrzymi spadek w liczbie udostępnień contentu, a także jego saturację w każdej niszy:
Od 2015 roku do 2018, liczba udostępnień spadła o ponad 50%.
Teraz jest jeszcze gorzej, a jak wiadomo każde udostępnienie na innej platformie czy blogu to dodatkowy link. A jak wiesz link zdobyty w pełni legalnie technikami white hat SEO ma znaczenie.
Więc jakie rodzaje tekstów seo i artykułów są udostępniane najczęściej?
Oto one:
Grunt to, abyś nie publikował „suchych postów”, które mają nudny tekst i nic więcej.
Więcej o takich sposobach przeczytasz w innych artykułach, więc po doczytaniu tego do końca sugeruję przeczytać też inne z bloga.
Zadaniem pozycjonowania na stronie (SEO on-site), jest to aby Twoja witryna była jak w najłatwiejszy sposób dostępna dla robotów indeksujących i pająków crawlujących Twoją domenę.
Obejmuje to również posiadanie odpowiedniej, szczegółowej i przydatnej treści do poszczególnych fraz, dla których próbujesz się wyświetlić jak najwyżej w wyszukiwarce.
Podstawy seo on-site to:
Jeśli strategicznie umieścisz frazy w wymienionych wyżej podpunktach, to google dostanie jasny sygnał o czym jest ta strona.
Tylko uważaj żeby nie przesadzić, bo zadziała to na Twoją niekorzyść!
Mówi się na to keyword stuffing, czyli upychanie słów kluczowych.
Jeśli masz witrynę na wordpress, to pomocne mogą się okazać wtyczki.
Najpopularniejsze to:
Jedna rzecz którą musimy wyjaśnić.
Te wtyczki to nie jest żaden magiczny trick. Yoast, rankmath, all-in-one-seo czy każda inna pomaga tylko zoptymalizować witrynę, plik robots.txt, czy przekierowania URL.
Można to wszystko zrobić ręcznie, ale z ich pomocą jest to znacznie łatwiejsze.
Inne platformy niż wordpress, jak presta, wix, shopify, mają swoje moduły, ale działają na tej samej zasadzie.
Omówmy wszystko po kolei.
To jest jedna z podstaw SEO na stronie.
Zawsze wstawiaj słowo kluczowe w title tag (tagu tytułowym).
Dlaczego musisz o tym pamiętać?
Otóż 92,6% stron w internecie które rankują na słowa kluczowe posiada tag tytułu.
Pomyśl o tym w ten sposób:
Twój tag tytułowy podsumowuje, to o czym jest Twoja strona. A kiedy użyjesz słowa kluczowego w title, informuje on Google, że Twoja strona dotyczy właśnie tego konkretnego słowa kluczowego.
Jeśli chodzi o samo SEO to opis meta nie jest wcale, aż tak ważny, ale ma jedno szczególne zadanie.
Google samo przyznaje, że: „nie używa metatagu „keywords” w rankingu internetowym„.
Więc w sumie po co się tym przejmować?
Otóż chwytliwy opis meta w wyszukiwarce potrafi zwiększyć CTR.
Czyli jeśli będzie napisany w ciekawy sposób, to większość ludzi będzie skłonna kliknąć.
Więc zamiast iść do konkurencji, zjawią się u Ciebie.
Przykład nudnego opisu meta description:
„Nasza firma zna techniki seo i powstaliśmy już 10 lat temu.„
Przykład ciekawego opisu meta description:
„Zobacz nowe case study odnośnie SEO, w którym ujawniamy jak zwięszyliśmy ruch o 347% w 3 miesiące.”
Wskazówka dla profesjonalistów: w opisie meta description użyj głównego słowa kluczowego. Ponieważ kiedy ktoś szuka tego terminu, Google pogrubi Twoje słowo kluczowe… co pomoże Twojej witrynie jeszcze bardziej wyróżnić się w SERP.
Kolejna z podstaw SEO i pozycjonowania stron, to abyś umieścił swoje słowo kluczowe w tekście kilka razy.
W ten sposób Google będzie mieć pewność, że Twoja strona naprawdę dotyczy tego tematu.
Następnie dodawaj sukcesywnie słowa w treści, ale nie na siłę.
2% nasycenia tekstu to już za dużo. Może to już podchodzić pod upychanie słów kluczowych, tzw. keyword stuffing.
Na przestrzeni lat Google zmieniło algorytm na tyle, że wszystko idzie raczej w zrozumienie tematu, a nie pojedynczych słów.
Google oficjalnie neguje LSI.
John Mueller opublikował kiedyś na swoim twitterze: „There’s no such thing as LSI keywords — anyone who’s telling you otherwise is mistaken, sorry.”
LSI to Latent Semantic Indexing lub Latent Semantic Analysis (LSA) – technika języka naturalnego, która analizuje relacje między zestawem dokumentów, a zawartymi w nich terminami, tworząc powiązany zestaw pojęć. Jest to technika, którą Google może wykorzystać do zrozumienia treści i pojęć na stronach w swoim indeksie.
LSI to stara technologia i pisał już o tym Bill Slawski.
Natomiast do tej pory wielu twierdzi, że jest to czynnik rankingowy. Otóż nie jest, ale odmiany słów, LSI i synonimy dają pewien plus.
Otóż przez ich zastosowanie, Twój główny wpis może również zajmować wysokie pozycje na te słowa, które mimo wszystko mają też różne (czasami duże) liczby wyszukań w miesiącu.
W rzeczywistości artykuł grupy badaczy Google stwierdza, że używają „słów często występujących razem”, aby zrozumieć główny temat artykułu:
Wskazówka dla profesjonalistów: znajdź odmiany swojego słowa kluczowego w Google, Youtube i Bing Suggest. Po prostu wpisz słowo kluczowe w pasku wyszukiwania i sprawdź sugestie.
Jeśli powyższe mają sens to ich użyj! Oczywiście nie wszystkie będą się nadawać, jak powyższe „pozycjonowanie noworodka”, czy „pozycjonowanie drzwi”.
Na temat LSI i klastrów tematycznych mam inny artykuł tutaj na blogu, więc koniecznie później go przeczytaj.
W przeciwieństwie do znaków tekstowych, wyszukiwarki mają trudności ze zrozumieniem, co znajduje się w obrazie.
W jaki sposób więc analizują kontekst zdjęć?
Główni bazują na nazwie pliku obrazu, tekście alternatywnym i tytule, aby dowiedzieć się, co właściwie ten obraz przedstawia.
A jeśli używasz w swojej witrynie wiele obrazów (tak jak ja), to SEO zdjęć jest BARDZO ważne. W przeciwnym razie Google będzie miało trudności ze zrozumieniem, co znajduje się na Twojej stronie.
Więc, oto jak zoptymalizować swoje obrazy:
Najpierw nadaj obrazowi opisową nazwę pliku.
Na przykład: co-to-jest-seo.jpg.
Proste.
Teraz w tagu ALT wpisz co znajduje się na Twoim obrazku:
SXO to zupełnie nowy termin.
Powstał z połączenia UX (user experience) z SEO (search engine optimization).
Więc SXO oznacza Search Experience Optimization.
Bo widzisz…
Twoje SEO może być dopracowane w 100%, ale jeśli Twoja strona będzie wyglądała tak:
To jedno jest pewne.
Nawet jak wybijesz się na wysokie pozycje poprzez techniczne SEO, to szybko spadniesz.
Mimo że doświadczenie użytkownika jest subiektywne, pośrednio wpływa na SEO, mimo tego, że trudno jest je mierzyć wyszukiwarkom, takim jak Google, Bing i Yahoo.
Po pierwsze w porównaniu z innymi strona, które rankują na Twoje słowo kluczowe będziesz mieć gorsze wyniki typu dwell time, czas spędzony na stronie, scroll depth, czyli głębokość scrolla, albo liczba stron na sesję.
Dodatkowo, jeśli Twoja witryna jest trudna w użyciu, ludzie nie będą jej udostępniać. A bez linków i udostępnień Twoje szanse na pozycję w Google są prawie zerowe.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o UX, to heurystyki Nielsena są podstawą, plus ten przewodnik.
Techniczne SEO to bardzo WAŻNY temat.
Powodów jest kilka.
Dzięki optymalizacji:
Z biegiem czasy SEO techniczne jest coraz bardziej rozbudowywane, m.in. page speed i optymalizacja mobile.
Dla wielu tak na prawdę nie będzie to game changer, w szczególności jeśli ktoś dobrze wykonał Twoją stronę od początku i jeśli działa ona na wordpress.
Ale oczywiście, nie możesz też jego lekceważyć. Jak dasz tag noindex na całą domenę to zostanie ona całkowicie wyindexowana.
Innymi słowy, zniknie z google.
Więc omówmy bardziej szczegółowo na czym polega SEO techniczne i optymalizacja kodu strony.
Numer jedne…
Google Search Console to pulpit nawigacyjny stanu i wydajności Twojej witryny w Google, w którym możesz śledzić indeksacją, określać crawl budget, sprawdzać linki, czy stan witryny.
Mała informacja – każda wyszukiwarka ma praktycznie swój odpowiednik GSC, np Bing ma własną wersję tego narzędzia o nazwie Bing Webmaster Tools, Yandex ma webmaster itp.
Aby korzystać z Search Console, musisz potwierdzić, że jesteś właścicielem witryny. W tym celu musisz się zalogować do GSC i kliknąć dodaj usługę:
Kiedyś dodawało się poszczególne wersje:
Teraz jest łatwiej i możesz dodać całą domenę.
Gdy to zrobisz, uzyskasz dostęp do niesamowitego narzędzia, które pokazuje, ile osób widzi i klika Twoją witrynę w wynikach wyszukiwania Google:
To jest tylko podstawowa funkcjonalność, ponieważ GSC zawiera jeszcze dużo więcej ekstra opcji.
Możesz na przykład dodawać mapy witryny:
I wiele innych, ale o tym mam przygotowany dedykowany wpis.
To jest duży błąd, bo wiele osób nie przywiązuje do tego wagi.
Keyword w URL to jeden z czynników rankingowych na które patrzy Google.
I w tym momencie pojawia się poważna wada wordpressa, ponieważ defaultowo adresy URL wyglądają tak:
Oczywiście powyższy przykład https://unicornads.pl/?p=123 jest niepoprawny.
Jak się okazuje adresy URL, podobnie jak nazwa Twojej domeny (domain anchor name) są kluczowymi elementami SEO w Twojej witrynie.
Więc jeśli chodzi o adresy URL, Google poleca, że:
Wielu z Was ma pewnie teraz pytanie.
Czy powinienem zmieniać adresy URL wiedząc to o czym teraz przeczytałem?
Cóż, to już zależy od Ciebie.
Osobiście, jeśli prowadzą do nich jakieś backlinki to raczej bym zostawił tak jak jest, jeśli nie to raczej możesz zmienić, ale pamiętaj o przekierowaniu 301 (301 redirect).
I dodatkowo ustaw poprawnie adresy kanoniczne, rel=”canonical”.
Aczkolwiek, decyzję musisz podjąć sam, bo „to zależy”.
Po pierwsze wolna strona jest denerwująca.
Jeśli długo się wczytuje to najczęściej albo ją wyłączamy, albo klikamy wstecz i wracają do Google wchodząc w inny link.
Więc tracisz użytkowników.
Po drugie, w 2018 roku, Google oficjalnie poinformowało, że page speed, czyli szybkość witryny będzie jednym z czynników rankingowych na komórkach.
Na chwilę obecną, wydaje się że raczej nie wpływa pozytywnie na wysoką pozycję, ale Google penalizuje te bardzo wolne strony.
Więc też nie popadnij w obsesję, żeby mieć wszystkie wskaźniki na zielono.
A jeśli chcesz sprawdzić, czy Twoja witryna jest wolna to możesz zobaczyć szybkość swojej strony za pomocą narzędzia Google PageSpeed Insights:
Jeśli zescrollujesz niżej to dostaniesz listę wytycznych co trzeba zrobić:
W zależności od sugestii, które otrzymasz, możesz poprawić szybkość ładowania swojej witryny za pomocą wielu wtyczek WordPress, np wprocket. Jeśli nie, być może będziesz potrzebować programisty do poprawienia kodu HTML Twojej strony.
Lub, jeśli na prawdę lubisz wchodzić w detale to możesz się pobawić lighthouse.
Wchodzisz w Google Chrome i klikasz prawym przyciskiem na swoją stronę wybierając „zbadaj”.
Następnie przechodzisz do zakładki lighthouse.
Https jest również czynnikiem rankingowym. Może nie zatrzęsie to serp’ami, ale zawsze coś.
W rzeczywistości, według Mozcast, 99% wyników na pierwszej stronie jest zabezpieczonych szyfrowaniem HTTPS.
W dodatku jeśli nie masz wdrożonego SSL to przeglądarki internetowe ostrzegają, że Twoja strona może być niebezpieczna.
Więc jeśli tego nie jeszcze nie zrobiłeś to nie mana co czekać!
Większość hostingów oferuje darmowy certyfikat let’s encrypt.
Jedynym problemem związanym z przejściem na HTTPS jest to, że Twoja strona, a w sumie wszystkie podstrony w Twojej witrynie nagle mają różne adresy URL. Dlatego NAPRAWDĘ ważne jest, aby włączyć przekierowanie adresu URL.
I znowu, jeśli posiadasz wordpress zrobi to za Ciebie odpowiednia wtyczka. Natomiast jeśli chcesz się trochę bardziej pobawić i poczytać to tutaj (aczkolwiek ta wiedza jest Ci niepotrzebna).
Pewnie się zastanawiasz czy po wdrożeniu SSL od razu podskoczysz wyżej w rankingu. Cóż, raczej bym się tego nie spodziewał, ale kilku Geek’ów z Google podjęło temat i suma sumarum: „Zwiększenie pozycji w rankingu ze strony wdrożenia HTTPS może służyć jako rozstrzygnięcie, gdy sygnały jakościowe dla dwóch wyników wyszukiwania są takie same.”
Także z pozycji 5 nie wskoczysz raczej na 1, ale może to pomóc w rozstrzygnięciu pomiędzy pozycją 9, a 10.
Ciekawy case zrobił Brian Dean, publikując wyniki po włączeniu HTTPS w 2017.
W ciągu miesiąca wyniki prawie się nie zminiły. Może delikatnie, bo o 0.83% na plus.
Jeśli dopiero zaczynasz marketing w internecie i Twoja strona jest nowa to możesz myśleć, że wszystko wiesz i pamiętasz.
Też tak miałem wiele lat temu kiedy zaczynałem.
Ale jak zaczniesz rosnąć i z 10 podstron wskoczysz na 100, 500… a może i nawet ponad 1000 w jednej witrynie… a poźniej stworzysz inny portal, i kolejny…
To za żadne skary w tym się nie połapiesz. A jak będziesz mieć bałagan to też nie połapie się robot google.
Planowanie architektury informacji (struktura strony) składa się m.in. z:
Dobra architektura informacji w witrynie ułatwia:
Więc pierwsze od czego zaczynam to hierarchia, czyli utworzenie odpowiednich kategorii.
Celem jest utrzymanie „płaskiej” architektury. W ten sposób przejście z jednej strony na inną stronę w Twojej witrynie zajmuje tylko 3-4 kliknięcia (reguła 3 kliknięć od strony głównej).
https://uniqueseo.pl/white-hat-seo/
Następnie chcesz użyć wewnętrznych linków, aby kierować je do stron o wysokim priorytecie w swojej witrynie. Tzw. money site, czyli transakcyjnych (jak np produkty, lub kategorie w SEO e-commerce).
W przepływie link juice pomagają też tzw. pillar page:
To prawie całe meritum. Jedyną rzeczą, o której należy pamiętać, jest to, że chcesz, aby linki wewnętrzne zawierały tekst kotwicy (anchor text) bogate w słowa kluczowe.
Jeśli więc linkujesz do strony w swojej witrynie poświęconej reklamie google ads, to nie używaj tekstu kotwicy, takiego jak „zobacz więcej”. Zamiast tego użyj anchor’a, który zawiera słowo kluczowe, takie jak „przewodnik po google ads”.
Minęło już kilka lat odkąd Google ogłosiło przejście na priorytet indeksowania względem smartfonów (tzw. mobile index first).
To oznacza, że mobilna wersja Twojej witryny jest „główną” wersją, którą widzi Google.
Jeśli więc Twoja witryna wczytuje się szybko na komputerze, ale wolno ładuje się na urządzeniach mobilnych, Google uzna ją za powolną.
Jak to zweryfikować?
Jeśli zweryfikowałeś swoją witrynę w Search Console, możesz sprawdzić, czy występują w niej problemy z obsługą na urządzeniach mobilnych.
Możesz też użyć narzędzia „Test przyjazności dla urządzeń mobilnych” od Google.
Mała wskazówka: nie używaj pop-up’ów na komórkach. Google poinformowało, że „Interstitial Popups” mogą mieć negatywny wpływ na Twoją pozycję w wyszukiwarce internetowej.
Jak można sprawdzić czy działania SEO, które wykonujesz aktualnie przynoszą wyniki?
Jest jedno doskonałe narzędzie, w dodatku całkowicie darmowe i działa lepiej niż każde inne firm trzecich. Mowa o Google Analytics.
To z czego najczęściej się korzysta w kontekście analityki pod SEO w GA obejmuje:
Sam analytics jest pełen wspaniałych funkcji, nie tylko do seo ale także do reklam i marketingu ogólnie.
Jedną z moich ulubionych funkcji jest przegląd i realizacja celów, co często pomaga podczas optymalizacji konwersji na landing page, czy stronie produktu za pomocą google optimize.
Jednym z zadań dobrego seowca jest budowanie linków do Twoje domeny, ponieważ są one jednym z najpotężniejszych elementów, który bezpośrednio wpływa na ranking Twojej strony w wyszukiwarce internetowej.
Jest to podstawa jeśli chodzi o działania SEO poza stroną (ang. off-site, offpage).
Im więcej dobrej jakości linków tym jesteś wyżej w rankingu. Zastosuj taktyki link buildingowe, aby inni zamieszczali link do Twojej domeny u siebie.
Na tej zasadzie działa algorytm google. Kiedyś łatwiej było nim manipulować dodają linki ze spamerskich miejsc, ale te czasy już dawno minęły i liczy się jakość linków. Czyli musisz pozyskiwać je z mocnych domen.
Liczba linków dobrej jakości, blisko „seed domain” a wyższa pozycja domeny są ze sobą mocno skorelowane.
Dlaczego raczej to się jeszcze długo nie zmieni?
Ponieważ bardzo trudno jest uzyskać link z topowych domen. Wikipedia, Forbes, Financial Times, Wikihow i inne.
Jak już wiesz, nie wszystkie linki są sobie równe.
Na początku tego wpisu wspominałem o tym czym jest googlowski page rank.
Jeśli mielibyśmy w jakiś sposób dokonać podziału to najpierw omówmy dwie główne formy autorytetu:
Autorytet domeny (DA)to autorytet witryny jako całości. Więc nawet jeśli konkretna podstrona, na przykład stary wpis na blogu, nie ma mnóstwa odsyłających do niej linków, to wysokie Domain Authority oznacza, że strona nadal ma sporo plusów, żeby znaleźć się wysoko w google na dane słowo kluczowe, w porównaniu do nowej domeny, która notabene może mieć lepszy content.
Natomiast autorytet strony to autorytet konkretnej strony internetowej. Mogą na przykład do niej prowadzić mocne linki i taka podstrona będzie u Ciebie najmocniejsza w serwisie.
Tutaj film dla nerdów, jeśli chcesz poznać mechanizm działania:
Więc co dalej.
Oczywiście musisz zacząć pozyskiwać możliwie jak najmocniejsze linki.
W pierwszej kolejności…
Mówi się na nie linki tematyczne, czy linki branżowe.
W okół tego tematu istnieje wiele kontrowersji ponieważ niektórzy pozycjonerzy mówią, że linki ze stron tematycznych, czyli takich które publikują w podobnej niszy do Twojej są „mocniejsze”.
Inni twierdzą, że nie ma to różnicy.
Jedno jest pewne, jeśli miałbym do wyboru link z bloga tematycznego do mojej branży, a link z BBC, czy Wikipedii, to biorę właśnie taki link.
Więc dlaczego poruszam ten temat?
Otóż linki z powiązanych tematycznie stron mają jeden plus. Część osób, które czytają artykuł na dany temat, „przeklikuje” dalej i wyląduje na Twojej stronie.
A jeśli interesuje ich Twoja tematyka, to większe prawdopodobieństwo, że taka osoba zostanie Twoim klientem.
I to jest ten plus. O SEO trzeba myśleć też w kontekście rozwijania biznesu i zarabiania, a nie tylko czysto technicznie.
Zaraz Ci wytłumaczę jak sprawdzić, kto do Ciebie linkuje.
Są na to metody darmowe i płatne, ale to za chwilę, bo najpierw musimy powiedzieć, co jest „legalne” i „nielegalne” w oczach Google.
W początkach internetu SEO wyglądało zupełnie inaczej niż teraz.
Obecnie jedną z podstaw jako składnik podstawowego algorytmu Google jest RankBrain.
Rank Brain wykorzystuje uczenie maszynowe, czyli zdolność maszyn do uczenia się na podstawie danych wejściowych, w celu określenia najbardziej odpowiednich wyników zapytań, które są następnie serwowane nam. Internautom.
W czasach przed obecnymi zmianami algorytmu Google, używano starej wersji Page Rank, który bazował na ilości linków.
Przeanalizujmy powyższy schemat.
Koncepcja PR nie jest zbyt skomplikowana: strona A ma określoną wartość linku (PageRank) dzięki linkom, które do niej prowadzą. Kiedy strona A następnie linkuje do strony B, to teraz strona B otrzymuje pewną moc w tym linku, którą ma strona A.
Oczywiście strona B nie otrzymuje tej samej mocy.
W oryginalnym artykule opublikowanym przez Google w celu opisania PageRank, określili ten współczynnik „tłumienia mocy linków” na 0,85. Znaczy to, że Page Rank strony A jest mnożony przez 0,85, co daje PageRank strony B. W ten sposób strona B otrzymuje 85% PageRank strony A, a 15% PR „Znika”.
Z tego powodu kiedyś liczyły się linki, aby było ich jak najwięcej. Dzisiaj każda forma link scheme, czyli system wymiany linków (SWL) jest surowo zakazana i możesz dostać ban na całą witrynę:
Z tego powodu nie polecam technik czarnego kapelusza, czyli black hat SEO.
Szkoda marnować na to czas, bo po pierwsze te techniki już prawie wcale nie działają (może nie wszystkie, ale dzisiaj nie o tym), po drugie szkoda ryzykować „spaleniem” domeny.
Więc jeśli chcesz wiedzieć, czy to co robisz, lub to co robi Twoja agencja SEO jest ok z wytycznymi google to przeczytaj dokładnie wszystko co na powyższym zrzucie ekranu.
Wszelkie schematy linkowania, czy link spam to po prostu strata czasu.
Oczywiście Google podchodzi zbyt restrykcyjnie do tematu, sugerując, że nawet posty gościnne (guest post) to praktyki niedozwolone i linkowanie powinno przebiegać w sposób naturalny, co raczej nie ma obecnie miejsca i raczej każdy płaci za linki.
Jedno chcę wyjaśnić.
Techniki SEO Black Hat to nie tylko kupowanie linków, jest tego znacznie więcej:
Więc co polecam?
Magnes na linki.
Twoim głównym celem jest to, żeby to inni do Ciebie linkowali.
Ale czy ktoś będzie udostępniał u siebie Twoje artykuły jeśli będą słabe?
Nikt nawet nie udostępnia przeciętnych artykułów.
Dlatego wracamy do contentu.
Musi się wyróżniać i musi być lepszy niż ten, który istnieje obecnie w sieci.
Nie pisz zwykłych postów. Ddoaj do nich ciekawe grafiki, może zdjęcia ze swojej pracy, jak wykonujesz to o czym piszesz. Może film z youtube, podcast, raport lub badanie.
Druga rzecz, to posty gościnne (guest posting).
Wspomniałem wcześniej, że posty gościnne to nie jest typowa technika white hat SEO, ale podchodzimy już pod grey hat, a nawet black hat.
Dlaczego tak jest?
Otóż robisz coś, aby zdobyć link w nienaturalny sposób.
Oczywiście jest to rzecz nie do zweryfikowania, z jakich intencji to robisz i nigdy nie spotkałem się z żadną formą kary od google za coś takiego więć nie przejmuj się.
Ale jeśli chcesz mieć 100% pewność pamętaj o tym, aby:
Oczywiście Twoje posty gościnne to nie musi być tylko ściana tekstu.
Jeśli stworzysz tutaj świetny content, to więcej ludzi przejdzie na Twoją stronę, żeby zobaczyć kim jesteś.
Oto kilka przykładów na ciekawe posty gościnne:
Oto przykład dobrego contentu, który zapewnia, że odwiedzający spędzi dużo czasu na stronie. A im więcej czasu czyta/słucha, tym algortym google dostaje pewną wiadomość, że użytkownik jest zaciekawiony, czyli zadowolony.
Czyli mix: lista BARDZO praktycznych wskazówek + wideo youtube + wideo zostało zmienione na podcast + ciekawe grafiki:
Tego typu posty generują same dużo linków i udostępnień w social mediach.
Zamiar wyszukiwania użytkownika, inaczej intencje użytkownika (search intent, lub user intent) to po prostu, powód dla kórego czegoś szukamy.
Wcześniej w tym tekście, przy omawianiu terminu keyword research poruszyłem 4 rodzaje zamiarów użytkowików.
I to jest bardzo ważne!
Jeśli źle zrozumiesz intencje użytkownika to nie będziesz na wysokiej pozycji na to słowo kluczowe.
Co przez to rozumiem?
Załóżmy, że chcesz coś zjeść.
Wpisujesz w wyszukiwarkę „spaghetti”.
Czyli masz intencję tranzaksycjną, bo chcesz coś kupić i zjeść.
Ale jeśli chcesz znaleźć przepis na spaghetti? Na całe danie, a może tylko makaron?
Wtedy Twoja intencja zmienia się na informacyjną, bo chcesz zdobyć przepis.
Im lepiej uda Ci się dopasować kontent do wyszukiwanego słowa kluczowego, tym lepiej w oczach algorytmu Google i masz szansę na wyższą pozycję w wyszukiwarce internetowej.
Ale skąd Google ma wiedzieć czy Twoja strona zaspokaja intencje użytkownika?
Jak nie trudno się domyślić Google posiada szereg czynników, na które patrzy i które pomagają znaleźć odpowiedź na to czy dana strona zaspokaja intencje wyszukiwania.
Dwie od których zaczniemy to:
Skipping polega na tym, że użytkownicy w samej wyszukiwarce klikają na wynik, który jest na gorszej pozycji niż Ty.
Czyli dla przykładu, jestes na pozycji 4, a użytkownicy klikają z pozycję 5 i 6 -w Twoją natomiast nie.
Larry Kim z Wordstream, był w stanie udowodnić wpływ CTR na pozycję w rankingu Google:
Druga rzecz o której wspomniałem to pogosticking.
Pogosticking polega na tym, że użytkownicy odbijają się od wyników wyszukiwania, bo nie mogą znaleźć odpowiedzi na swoje pytanie.
Czyli wchodzą na stronę, klikają wstecz, wracają do Google, klikają następny wynik i tak do skutku.
A jeśli algorytm wyszukiwarek zanotuje fakt, że ludzie odbijają się od Twojej witryny, wracją do Google i szukają dalej odpowiedzi na to samo pytanie, to jesteś na celowniku.
Pierwsze co już wiesz, to sprawdź w google jakie wyniki pojawiają się na pierwszej stronie dla danego słowa kluczowego.
Poradniki, landing page, blogi, a może produkty e-commerce?
To jest MEGA ważne więc tego nie zlekceważ.
Jak już wiesz, jaki rodzaj contentu pod SEO przygotować to upewnij się że kolejne również znajdą się w Twoim tekście:
Od kilku lat obserwujemy wzrost znaczenia sematyki (Semantic SEO), wyszukiwania głosowego, nacisku na Core Web Vitals i kilku innych.
Omówmy je teraz.
Bardzo dużo osób w branży twierdzi, że dane strukturalne mają wpływ na wysokość strony w Google.
Na obecną chwilę nie ma jednak podstaw by tak sądzić.
Moz dokonał przeglądu obecnych wyników, i oto podsumowanie:
„Jak dotąd nie ma jednoznacznych dowodów na to, że ten znacznik poprawia rankingi. Istnieją jednak pewne oznaki, że wyniki wyszukiwania z bardziej rozbudowanymi (extensive rich snippets) fragmentami rozszerzonymi (np. te utworzone za pomocą schema) będą miały lepszy współczynnik klikalności.„
EAT czyli Expertise, Authoritativeness, Trustworthiness, albo Page Quality (jakość strony) jest czynnikiem, na który Google kładzie olbrzymi nacisk w ostatnich latach, w szczególności w konkretnych branżach (np. medyczna).
W szczególności strony YMYL (Twoje pieniądze lub Twoje życie -Your Money Your Life) muszą być tworzone przez zaufanych, autorytatywnych ekspertów w danym temacie.
Dlaczego tak się dzieje?
Ponieważ Google chce dawać użytkownikom jak najlpeszy content.
Z tego powodu chcą mieć zaufanie do źródła publikacji.
Jedne z najbardziej zaufanych źródeł to scholar (i inne bazy danych naukowo-uczelnianych), pubmed, healtline, czy wikipedia.
Dzieje się tak ponieważ treści są pisane przez znawców tematu, często z tytułem doktora, lub profesora, albo są edytowane przez osoby znane jako autorytet w danej dziedzinie.
I jak to dodatkowo w SEO bywa, częścią E-A-T są linki zwrotne do domeny.
„Ok Google”, „Hej, Siri”…
Z roku na rok wzrasta zainteresowanie tym tematem, dlatego SEO dla wyszukiwania głosowego to kolejny wazny trend.
W Stanach Zjednoczonych 40,2% ludzi używa jakiejś formy wyszukiwania głosowego:
W dodatku te dane ciągle rosną.
Oczywiście trend zmienia się na korzyść użytkowników smartfonów, a nie tylko urządzeń typu smart speaker.
Obecnie około 20% wyszukiwań na telefonach to właśnie wyszukiwanie głosowe.
SEO głosowe bardzo dobrze sprawdza się w temacie jakim jest pozycjonowanie lokalne.
Dużo osób używa Google Maps, aby znaleźć najbliższego… fryzjera, kwiaciarnię, sklep itp.
YouTube to druga pod względem wielkości wyszukiwarka zaraz po Google.
W dodatku jeśli będziesz tworzyć treści wideo na youtube, to masz szansę pojawić się także w wynikach Google, ponieważ coraz więcej filmów jest tam właśnie wyświetlanych:
I to w dodatku dla coraz większej liczby haseł.
O ile SEO dla nowych domen jest trudne, o tyle pojawienie się w wideo już nie.
Algorytmy rządzą się innymi prawami.
Na YouTube liczy sie głównie średni czas oglądani filmu.
W roku 2021, aktualizacja algorytmu Google obejmowała m.in. podstawowe wskaźniki intenretowe. Nosiła nazwę Page Experience Update.
Ich stan możesz sprawdzić w swoim Google Search Console:
Co wchodzi w ich skład:
Semantyczne SEO to proces budowania większego zrozumienia i znaczenia treści internetowych.
Przez lata wyszukiwarki takie jak Google wykorzystywały analizę semantyczną, aby lepiej zrozumieć ludzki język i dostarczać użytkownikom trafniejsze wyniki wyszukiwania.
Z tego powodu, nie bazujemy już na pojedynczych słowach kluczowych, a na tematach i powiązanych pomiędzy sobą informacjami.
Z tego powodu, ważne jest tworzenie treści SEO w tak zwanych klastrach tematycznych (keyword clusters).
Mam nadzieję, że spodobało Ci się to rozbudowane wprowadzenie do SEO. W tym przewodniku chciałem zrobić coś więcej niż tylko pisanie o definicjach co to jest optymalizacja pod kątem wyszukiwarek.
Mam nadzieję, że udało mi się to zrobić 🙂
Jak widać, o SEO i pozycjonowaniu stron w internecie można się wiele nauczyć. Nie jest to szybka i prosta droga, ale biorąc pod uwagę, ile dobrego jakościowo ruchu gotowego od Ciebie kupić może przynieść SEO, to staje się to całkowicie warte czasu i wysiłku.
Dlatego polecam zacząć od podstaw: upewnij się, że wyszukiwarki mogą w pełni zaindeksować Twoją witrynę. Następnie zacznij tworzyć treści zoptymalizowane pod kątem słów kluczowych. Na koniec zacznij działania poza stroną, aby uzyskać linki zwrotne.
To jest podstawa w SEO. Linki + wspaniały content.
Dopiero kiedy opanujesz podstawy to możesz zacząć bawić się w dodatki, takie jak SEO w YouTube i wyszukiwanie głosowe.
SEO jest nieodzownym elementem strategii marketingowych w dzisiejszym cyfrowym świecie. Optymalizacja witryny pod kątem wymagań wyszukiwarek może znacząco poprawić widoczność i pozycję strony w wynikach wyszukiwania. Wymaga to jednak wiedzy, umiejętności i ciągłego monitorowania i aktualizacji. Dzięki różnym rodzajom SEO, takim jak optymalizacja on-page, off-page i lokalna, oraz różnym technikom i narzędziom dostępnym na rynku, można osiągnąć lepsze rezultaty i konkurować skutecznie w internecie. Pamiętajmy jednak, że SEO to długotrwały proces, który wymaga cierpliwości i ciągłego doskonalenia.
Teraz chciałbym usłyszeć od Ciebie:
Który fragment artykułu był dla Ciebie najbardziej zaskakujący?
A może masz jakieś pytanie.
Tak czy inaczej, zostaw teraz krótki komentarz poniżej.
SEO to optymalizacja dla wyszukiwarek internetowych, aby zdobyć wysoką pozycję w organicznych wynikach wyszukiwania. Natomiast SEM (search engine marketing) to dodatkowo działania reklamowe płatne (min. PPC).
Pozycjonowanie to optymalizacja SEO na stronie (on-site), a także działania poza stroną (off-site). Więc część działań jest od nas całkowicie zależna (te na naszej witrynie), a część nie.
SEO jest bardzo ważne ponieważ zapewnia Tobie ruch wysokiej jakości, kórego nie musisz przekonywać za pomocą płątnych reklam.
SEO copywriting to pisanie tekstów, aby roboty wyszukiwarek mogły lepiej zrozumieć i ustawić w rankingu daną stronę internetową.
Co myślisz o moim nowym wpisie na blogu?
A może masz pytanie dotyczące strategii lub techniki jak działać najlepiej?
Tak czy inaczej, chciałbym usłyszeć, co masz do powiedzenia.
Więc śmiało, teraz udostępnij ten wpis na swoich social mediach i zobacz co inni mają do powiedzenia.
Nie przegap wydarzeń live, podczas których omawiamy różne tematy i odpowiadamy na pytania, które pomogą Ci wyprzedzić konkurencję. Zarejestruj się na spotkania, których gospodarzem jest CEO UniqueSEO - Rafał Szrajnert.
Live odbywa się 1 w miesiącu i o terminie powiadamiamy tylko subskrybentów email.